Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
Mimo tych drwin mogłem już zgromadzić sporą grupkę zwolenników, ale, prawdę mówiąc, nie kwapiłem się do organizacyjnego działania. Wyżywałem się w pisaniu. Pseudonim Prawdzic zaczął coś znaczyć w literaturze politycznej. Niestety, z powodu ciągłej dewaluacji musiałem stale podwyższać cenę mego organu, ale i tak trudno mi było odzyskać włożone w druk pieniądze i drewniane dno taboretu rozszerzało się coraz bardziej. Mogłem tylko liczyć na interwencję sił bezpieczeństwa.
Renata przebywała nadal w odległym obozie internowania. Więzienia unikała ciągle Tereska, choć nie zachowywała żadnych środków ostrożności. Już we wrześniu 1982 urodziła córeczkę w zwykłym szpitalu, ale i w tym przypominała swoją matkę: w
Mimo tych drwin mogłem już zgromadzić sporą grupkę zwolenników, ale, prawdę mówiąc, nie kwapiłem się do organizacyjnego działania. Wyżywałem się w pisaniu. Pseudonim Prawdzic zaczął coś znaczyć w literaturze politycznej. Niestety, z powodu ciągłej dewaluacji musiałem stale podwyższać cenę mego organu, ale i tak trudno mi było odzyskać włożone w druk pieniądze i drewniane dno taboretu rozszerzało się coraz bardziej. Mogłem tylko liczyć na interwencję sił bezpieczeństwa.<br> Renata przebywała nadal w odległym obozie internowania. Więzienia unikała ciągle Tereska, choć nie zachowywała żadnych środków ostrożności. Już we wrześniu 1982 urodziła córeczkę w zwykłym szpitalu, ale i w tym przypominała swoją matkę: w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego