Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
już nieraz podejmowany przez krytykę. Ciekawsza natomiast wydaje mi się sprawa suwerenności pisana w kontekście jego dziennika. Otóż sądzę, że jednym z powodów wyboru formy "dziennika literackiego" było pragnienie wyminięcia tego drażliwego problemu i naturalnego "zdystansowania" się od spraw politycznych. W latach 70-tych bez kagańca cenzury nie mógłby Andrzejewski drukować swych notatek. Sytuacja zmieniła się, choć nie diametralnie, w latach 1980-81, i wówczas pisarz zdobył się na zwierzenie osobiste, w którym z pewną, rzekłbym, niechęcią, tłumacząc się naturalną dla siebie skłonnością do pesymizmu, zdradza się z niewiarą w oczekiwany przez lepszą część narodu rozwój wydarzeń.
Nie posiadam ambicji wróżbity
już nieraz podejmowany przez krytykę. Ciekawsza natomiast wydaje mi się sprawa suwerenności pisana w kontekście jego dziennika. Otóż sądzę, że jednym z powodów wyboru formy "dziennika literackiego" było pragnienie wyminięcia tego drażliwego problemu i naturalnego "zdystansowania" się od spraw politycznych. W latach 70-tych bez kagańca cenzury nie mógłby Andrzejewski drukować swych notatek. Sytuacja zmieniła się, choć nie diametralnie, w latach 1980-81, i wówczas pisarz zdobył się na zwierzenie osobiste, w którym z pewną, rzekłbym, niechęcią, tłumacząc się naturalną dla siebie skłonnością do pesymizmu, zdradza się z niewiarą w oczekiwany przez lepszą część narodu rozwój wydarzeń.<br> Nie posiadam ambicji wróżbity
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego