Typ tekstu: Książka
Autor: Kisielewski Stefan
Tytuł: Abecadło Kisiela
Rok: 1990
To nigdy nie miało dalszego biegu.
Tylko tyle go znałem.

Wojciech Bąk - poeta, poznańczyk, katolik.
Znałem go w czasie o kupacji.
Trochę był alkoholikiem... nawet dużo.
Bardzo antykomunistyczny i po wojnie były z nim niesamowite historie w Poznaniu, ponieważ odgrażał się, że przyjedzie na zjazd literatów - a nie chcieli go drukować - wygłosi przemówienie i otruje się na estradzie.
Ale ksiądz, przeor dominikanów z Poznania, który to usłyszał, przyjechał do Warszawy i uprzedził Putramenta, że może być tak a historia.
Putrament zmobilizował jakichś facetów, tak, że jak Bąk chciał wejść na estradę to go chapnęli...
I był w domu wariatów chyba przez
To nigdy nie miało dalszego biegu.<br>Tylko tyle go znałem.<br><br>&lt;tit&gt;Wojciech Bąk&lt;/&gt; - poeta, poznańczyk, katolik.<br>Znałem go w czasie o kupacji.<br>Trochę był alkoholikiem... nawet dużo.<br>Bardzo antykomunistyczny i po wojnie były z nim niesamowite historie w Poznaniu, ponieważ odgrażał się, że przyjedzie na zjazd literatów - a nie chcieli go drukować - wygłosi przemówienie i otruje się na estradzie.<br>Ale ksiądz, przeor dominikanów z Poznania, który to usłyszał, przyjechał do Warszawy i uprzedził Putramenta, że może być tak a historia.<br>Putrament zmobilizował jakichś facetów, tak, że jak Bąk chciał wejść na estradę to go chapnęli...<br>I był w domu wariatów chyba przez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego