Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
gdy już się wydawało, że doprawdy nie ma o czym mówić, nagle onieśmielony funkcjonariusz zapytał, co profesor "tak osobiście i od serca radziłby władzy robić w tak trudnej sytuacji?".
Przez lata uczymy siebie i młodzież, że ze Służbą Bezpieczeństwa nie wolno rozmawiać, a idzie się na przesłuchanie tylko po otrzymaniu druku z odpowiednim numerem sprawy.



Jakiż to więc był zły przykład dla naszej młodzieży. Na marginesie tej historii pewna znajoma przypomniała sobie, jak przed wielu laty wspólnie z Leszkiem Kołakowskim chodziła po mieszkaniach agitując ludzi, by wzięli udział w referendum, głosując trzy razy tak. Oboje nie mogli się nadziwić, czemu ci
gdy już się wydawało, że doprawdy nie ma o czym mówić, nagle onieśmielony funkcjonariusz zapytał, co profesor "tak osobiście i od serca radziłby władzy robić w tak trudnej sytuacji?".<br> Przez lata uczymy siebie i młodzież, że ze Służbą Bezpieczeństwa nie wolno rozmawiać, a idzie się na przesłuchanie tylko po otrzymaniu druku z odpowiednim numerem sprawy.<br><br>&lt;page nr=91&gt;<br><br> Jakiż to więc był zły przykład dla naszej młodzieży. Na marginesie tej historii pewna znajoma przypomniała sobie, jak przed wielu laty wspólnie z Leszkiem Kołakowskim chodziła po mieszkaniach agitując ludzi, by wzięli udział w referendum, głosując trzy razy tak. Oboje nie mogli się nadziwić, czemu ci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego