Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
na ławeczce
pod kasztanem weszłam do stołowego pokoju, w którym
Jan był zajęty wycieraniem kurzu z kredensu, stanęłam
przed nim i oświadczyłam stanowczo:

- Mam przyjaciółkę!

Jan nie odpowiedział. Skończył czyścić specjalną,
przypominającą twardy pędzelek szczoteczką zęby
lwa wyrzeźbionego na dolnych drzwiczkach i przeszedł do
więzi kwiatów i owoców z górnych drzwiczek.

Jego obojętność ubodła mnie.

- Nazywa się Adela! - dodałam,
podnosząc głos, ponieważ wydało mi się, nie wiadomo
dlaczego, że imię to musi wywrzeć pożądany efekt.


- No! No! - powiedział surowo Jan, nie odwracając
ku mnie głowy. - Żeby to tylko znowu nie było
coś wymyślonego!...

Zmieszałam się okropnie. Właściwie
bowiem, to mimo pozorów
na ławeczce <br>pod kasztanem weszłam do stołowego pokoju, w którym <br>Jan był zajęty wycieraniem kurzu z kredensu, stanęłam <br>przed nim i oświadczyłam stanowczo: <br><br>- Mam przyjaciółkę! <br><br>Jan nie odpowiedział. Skończył czyścić specjalną, <br>przypominającą twardy pędzelek szczoteczką zęby <br>lwa wyrzeźbionego na dolnych drzwiczkach i przeszedł do <br>więzi kwiatów i owoców z górnych drzwiczek. <br><br>Jego obojętność ubodła mnie. <br><br>- Nazywa się Adela! - dodałam, <br>podnosząc głos, ponieważ wydało mi się, nie wiadomo <br>dlaczego, że imię to musi wywrzeć pożądany efekt. <br><br><br>- No! No! - powiedział surowo Jan, nie odwracając <br>ku mnie głowy. - Żeby to tylko znowu nie było <br>coś wymyślonego!... <br><br> Zmieszałam się okropnie. Właściwie <br>bowiem, to mimo pozorów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego