Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
obyczajowych. Ci mnie nie interesują... Ale środowiska artystyczne... jestem zaskoczona, bo przecież to są otwarci ludzie... - Angella pochyliła się w stronę Hehego. - Bo widzisz... próbuję swoich sił nie tylko w aktorstwie i pisaniu. - Angella spojrzała na Hehego, sprawdzając, jakie robi to na nim wrażenie. - Trochę rysuję... - popatrzyła na Hehego z dumą - może chciałbyś spojrzeć? - Nie czekając na odpowiedź, wstała i wyjęła z szafy dużego formatu teczkę z rysunkami. - I wyobraź sobie, nawet w Nowym Jorku jest taki hermetyzm, wiesz, miałam jedną wystawę, ale potem, kiedy myślałam o całym cyklu, to, rozumiesz, poczułam, że ja jestem traktowana jak, no, nie wiem, tylko
obyczajowych. Ci mnie nie interesują... Ale środowiska artystyczne... jestem zaskoczona, bo przecież to są otwarci ludzie... - Angella pochyliła się w stronę Hehego. - Bo widzisz... próbuję swoich sił nie tylko w aktorstwie i pisaniu. - Angella spojrzała na Hehego, sprawdzając, jakie robi to na nim wrażenie. - Trochę rysuję... - popatrzyła na Hehego z dumą - może chciałbyś spojrzeć? - Nie czekając na odpowiedź, wstała i wyjęła z szafy dużego formatu teczkę z rysunkami. - I wyobraź sobie, nawet w Nowym Jorku jest taki hermetyzm, wiesz, miałam jedną wystawę, ale potem, kiedy myślałam o całym cyklu, to, rozumiesz, poczułam, że ja jestem traktowana jak, no, nie wiem, tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego