i smutków. <br>- Owszem, Henrysiu, zdarzają się bardzo smutne i złe rzeczy człowiekowi, nawet czasem takie, na które nie ma rady - powiedział właśnie w owej chwili ojciec - ale sama się przekonasz, życie jest tak bogate, tak ogromne, że choćbyś nie wiem jak cierpiała, zawsze potrafi cię ogarnąć na nowo, odświeżyć ci duszę i pozyskać ją sobie. "Jako u orłów odnawia się młodość twoja", moja córko. <br>Henrysia wiedziała dobrze, że ojciec słowa swoje opierał na doświadczeniu, więc ufała temu, co mówił. Na razie jednak nie potrzebowała odnowienia swojej młodości. <br>Właśnie, naciągnąwszy trykot kąpielowy, wskakiwała w zimne fale, wydając dziki okrzyk radości i strachu