Typ tekstu: Książka
Autor: Libera Antoni
Tytuł: Madame
Rok: 1998
krew odpływa mi z głowy. "Umawia się ze mną tak, jak wtedy z Dyrektorem", pomyślałem w popłochu, a ona, spostrzegłszy widocznie moje zakłopotanie, dorzuciła przekornie:
- Chyba że świetnie się bawi i woli towarzystwo swojego przyjaciela. Niech powie jasno, proszę. Wezmę wtedy taksówkę.
- Będzie czekał - odparłem.
- To miłe z jego strony - dygnęła jak dama dworu i ruszyła ku wyjściu wśród oklasków i krzyków.
- More "Beatles"! More "Beatles"! More "Beatles"! - skandowali "Yankesi", czyli abiturienci tak zwanej "klasy angielskiej".
"Skowyczące Pantery" spełniły ich życzenie. Rozległy się pierwsze takty przeboju Ticket to ride.
Kompletnie odurzony, wróciłem na miejsce, do Rożka.
- Lubi cię pani dyrektor - powiedział
krew odpływa mi z głowy. "Umawia się ze mną tak, jak wtedy z Dyrektorem", pomyślałem w popłochu, a ona, spostrzegłszy widocznie moje zakłopotanie, dorzuciła przekornie:<br>- Chyba że świetnie się bawi i woli towarzystwo swojego przyjaciela. Niech powie jasno, proszę. Wezmę wtedy taksówkę.<br>- Będzie czekał - odparłem.<br>- To miłe z jego strony - dygnęła jak dama dworu i ruszyła ku wyjściu wśród oklasków i krzyków.<br>- More "Beatles"! More "Beatles"! More "Beatles"! - skandowali "Yankesi", czyli abiturienci tak zwanej "klasy angielskiej".<br>"Skowyczące Pantery" spełniły ich życzenie. Rozległy się pierwsze takty przeboju Ticket to ride.<br>Kompletnie odurzony, wróciłem na miejsce, do Rożka.<br>- Lubi cię pani dyrektor - powiedział
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego