Savoir-vivre</> zwraca się do pani domu z solenną prośbą, by wszystkie swoje domowo-kuchenne obowiązki zdołała zakończyć na jakiś czas przed nadejściem pierwszych gości, żeby zdążyła się przebrać, uczesać, może nawet wziąć prysznic, poprawić makijaż, a wszystko po to, by mogła powitać gości w doskonałej formie: odprężona, uśmiechnięta, pachnąca dyskretnymi perfumami.<br>Gdy wszyscy znajdą się już za stołem, żeby możliwie rzadko opuszczała towarzystwo, by biec do kuchni. Mowa tu oczywiście o nader często spotykanych sytuacjach, gdy w domowym gospodarstwie pani domu nie ma żadnej pomocy. Przez cały czas przyjęcia gośćmi zajmują się oboje państwo domu. Nigdy nie może powstać taka