bez wyraźnych formacji. Tylko na dwóch z dziesięciu wyciągów trudności są mniejsze niż tatrzańskie VII/VII+, a asekuracja jest wręcz iluzoryczna. Jej podstawą obok mikrokostek produkowanych do wspinaczki podciągowej są malutkie niciki, od trzydziestu lat korodujące w otworach, w których je osadzono. Ich zdolność wytrzymania nawet niewielkich upadków jest wysoce dyskusyjna, ale w odniesieniu do naszej drogi dyskusja byłaby bezprzedmiotowa, jako że tam akurat osadzone są w odstępach gwarantujących, że upadki nie będą niewielkie. Mogą dochodzić do piętnastu metrów, a po niechybnym zerwaniu starego &lt;orig&gt;nita&lt;/&gt; wydłużać się, aż zapracuje następny...<br><br>*<br><br> Trzonem naszego wyjazdu miało być zrobienie "ściany"- termin pochodzący od określenia