Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: Półbaśnie
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1976
też.
Dziadek Ociupina z heblem i ze świdrem przewędrował całą Galicję, Słowację, całą ziemię madziarską i ziemię cesarską.
Cudom rozlicznym się napatrzył do woli, gadek rozmaitych się nasłuchał, smakołyków popróbował, że do tej pory podniebienie jego nie może odróżnić żuru na zającu od żuru na świńskim gnacie.
Jemu to nasz dziedzic powierzył pieczę nad stadniną swoją.
A konie w naszym dworze były nad podziw.
Gdy szły zaprzężone do bryczki, zdawało się, że w chomąta, w postronki wprzęgnięto siwe wichry nadwiślańskie.

Nie dziwota też, że owe dworskie konie wpadły w oko koniokradom zza Wisły.
Na przeszkodzie stał jednak dziadek Ociupina.
Co ci
też.<br> Dziadek Ociupina z heblem i ze świdrem przewędrował całą Galicję, Słowację, całą ziemię madziarską i ziemię cesarską.<br> Cudom rozlicznym się napatrzył do woli, gadek rozmaitych się nasłuchał, smakołyków popróbował, że do tej pory podniebienie jego nie może odróżnić żuru na zającu od żuru na świńskim gnacie.<br> Jemu to nasz dziedzic powierzył pieczę nad stadniną swoją.<br> A konie w naszym dworze były nad podziw.<br> Gdy szły zaprzężone do bryczki, zdawało się, że w chomąta, w postronki wprzęgnięto siwe wichry nadwiślańskie.<br> &lt;page nr=26&gt;<br> Nie dziwota też, że owe dworskie konie wpadły w oko koniokradom zza Wisły.<br> Na przeszkodzie stał jednak dziadek Ociupina.<br> Co ci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego