Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
zwrócili się do Sotiona.
- Ja tu zostanę - odparł cicho Sotion. - Muszę tu zostać.
Ton jego głosu zadziwił pytających. Spojrzeli po sobie, a potem utkwili wzrok w twarzy starca.
- Sądzisz, że nie wszystko przepadło? - odważył się zapytać stary Filon.
- Nie, tylko pracę trzeba będzie zacząć od nowa...
- Od nowa... - powtórzył jak echo Filon - od nowa...
Młodszy pasterz, wysoki, o sterczących kolanach i rozkudłanej czuprynie, wstał nagle i pobiegł do szałasu. Po chwili wrócił trzymając w ręku niezgrabną, własnym widocznie pomysłem wykonaną lutnię.
- Sotionie, zaśpiewaj nam pieśń o Spartaku, tyle ich układałeś.
- Zaśpiewaj, zaśpiewaj! - powtórzyli gorącymi głosami.
Sotion ujął w ręce lutnię, obejrzał
zwrócili się do Sotiona.<br>- Ja tu zostanę - odparł cicho Sotion. - Muszę tu zostać.<br>Ton jego głosu zadziwił pytających. Spojrzeli po sobie, a potem utkwili wzrok w twarzy starca.<br>- Sądzisz, że nie wszystko przepadło? - odważył się zapytać stary Filon.<br>- Nie, tylko pracę trzeba będzie zacząć od nowa...<br>- Od nowa... - powtórzył jak echo Filon - od nowa...<br>Młodszy pasterz, wysoki, o sterczących kolanach i rozkudłanej czuprynie, wstał nagle i pobiegł do szałasu. Po chwili wrócił trzymając w ręku niezgrabną, własnym widocznie pomysłem wykonaną lutnię.<br>- Sotionie, zaśpiewaj nam pieśń o Spartaku, tyle ich układałeś.<br>- Zaśpiewaj, zaśpiewaj! - powtórzyli gorącymi głosami.<br>Sotion ujął w ręce lutnię, obejrzał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego