Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
tylko jedno, że ona mu kazała.
Wreszcie porucznik Jeremy Voltchynsky zadał pytanie, które mogło zadecydować o przebiegu dalszego śledztwa: - Czy państwa syn, Chuck Riegleys, ma strzelbę, albo czy pan, panie Riegleys, ma strzelbę? Jeżeli tak, to proszę mi ją pokazać, gdyż być może, będę ją musiał zatrzymać i przekazać do ekspertyzy.
Jak napisał później porucznik Voltchynsky w szczegółowym raporcie do przełożonych: "pan Ruphus Riegleys milczał przez dłuższą chwilę, a przez jego twarz przemknął wyraz niezadowolenia. Kilka razy otwierał usta, jakby chciał coś powiedzieć, ale nie mógł się zdecydować, co sprawiło, że nabrałem podejrzeń, iż chce coś przede mną ukryć".
Wreszcie jego
tylko jedno, że ona mu kazała.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>Wreszcie porucznik Jeremy Voltchynsky zadał pytanie, które mogło zadecydować o przebiegu dalszego śledztwa: &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Czy państwa syn, Chuck Riegleys, ma strzelbę, albo czy pan, panie Riegleys, ma strzelbę? Jeżeli tak, to proszę mi ją pokazać, gdyż być może, będę ją musiał zatrzymać i przekazać do ekspertyzy.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>Jak napisał później porucznik Voltchynsky w szczegółowym raporcie do przełożonych: &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"pan Ruphus Riegleys milczał przez dłuższą chwilę, a przez jego twarz przemknął wyraz niezadowolenia. Kilka razy otwierał usta, jakby chciał coś powiedzieć, ale nie mógł się zdecydować, co sprawiło, że nabrałem podejrzeń, iż chce coś przede mną ukryć"&lt;/&gt;&lt;/&gt;.<br>Wreszcie jego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego