Telewizji&lt;/&gt;. Sama zrezygnowała z pracy.&lt;/&gt;<br>Dyrektor departamentu prawnego &lt;name type="org"&gt;Krajowej Rady&lt;/&gt; była blisko związana z wpływowym jej sekretarzem, &lt;name type="person"&gt;Włodzimierzem Czarzastym&lt;/&gt;. W zeszłym roku kilkakrotnie składała zeznania przed komisją śledczą, która badała aferę &lt;name type="person"&gt;Rywina&lt;/&gt;.<br>To właśnie do &lt;name type="person"&gt;Sokołowskiej&lt;/&gt; prowadziło najwięcej tropów, kiedy szukano winnego zniknięcia słów &lt;q&gt;"lub czasopisma"&lt;/&gt; z projektu ustawy medialnej (ekspertyzy wykazały, że zniknęły one w komputerach &lt;name type="org"&gt;KRRiTV&lt;/&gt;).<br>&lt;q&gt;- Pani dyrektor &lt;name type="person"&gt;Sokołowska&lt;/&gt; funkcjonuje w tych pracach legislacyjnych jak kapitan Nemo w &lt;name type="tit"&gt;"Tajemniczej Wyspie"&lt;/&gt;&lt;/&gt; - komentował &lt;name type="person"&gt;Tomasz Nałęcz&lt;/&gt;.<br>&lt;name type="person"&gt;Sokołowska&lt;/&gt; najgoręcej zapewniała, że z ustawą nie miał nic wspólnego &lt;name type="person"&gt;Czarzasty&lt;/&gt;. Ale jej wiarygodność budziła wątpliwości, na przykład, gdy oświadczyła przed komisją, że &lt;name type="person"&gt;Czarzasty&lt;/&gt; pracował nad