się z rzeczywistością brazylijskich warunków atmosferycznych i nawyków życia. Ekskluzywne getto znalazło się w środku obwarzanka biednych osad satelickich, gdzie mózgi genialnych twórców zastąpione zostały przez twarde ręce chłopów z Północy. Ostatnio - widziałem to na własne oczy - miasto zostało zaatakowane bezpośrednio: w pobliżu Alvorady, rezydencji prezydenta republiki, objawił się pierwszy embrion &lt;gap&gt;.<br>Czyżby więc porażka idei? Żałosny koniec wizji? Na te pytania za wcześnie odpowiadać. Blisko dwumilionowa już metropolia żyje i rozwija się, szuka dróg przystosowania się do codziennych potrzeb, koryguje myśl wizjonerów.<br>Nowy port lotniczy Brasilii, jeden z najpiękniejszych bodaj na świecie, zdaje się zaprzeczać twierdzeniom, że całe miasto niechybnie opanuje