Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa przyjaciół o jedzeniu, pracy
Rok powstania: 2002
Tak?
tak od rana mnie cos takiego się stało...
Nakidowało?
No, tak, znaczy naładowany jestem, no, tu, tu, znaczy taka dziwna ona jakaś ona jest, pierwszy raz mi się to zdarza, taka w słupie, to, tu, dotąd, tu w głupim mózgu też, tu.
To jest zabawne tak partiami ci ta energia...
Wychodzę, wychodzę, na miasto, żeby zobaczyć co zrobiłem jakiś obłęd w ogóle i nie mnie nie rusza, idę sobie...
to może na twojego szefa tak cię naładowało?
Zatrzymują się wszystkie, patrzą, ja dalej idę, ruch uliczny, syreny wyją, a ja idę...
I dlatego po czerwonym świetle latasz dzisiaj.
Straszne rzeczy
Tak?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;tak &lt;gap&gt; od rana mnie &lt;gap&gt; cos takiego się stało...&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;&lt;orig&gt;Nakidowało&lt;/&gt;?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No, tak, znaczy naładowany jestem, no, tu, tu, znaczy taka dziwna ona jakaś ona jest, pierwszy raz mi się to zdarza, taka w słupie, to, tu, dotąd, tu w głupim mózgu też, tu.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;To jest zabawne tak partiami ci ta energia...&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Wychodzę, wychodzę, na miasto, żeby zobaczyć co zrobiłem &lt;gap&gt; jakiś obłęd w ogóle i nie mnie nie rusza, idę sobie...&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;to może na twojego szefa tak cię naładowało?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Zatrzymują się wszystkie, patrzą, ja dalej idę, ruch uliczny, syreny wyją, a ja idę...&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;I dlatego po czerwonym świetle latasz dzisiaj.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Straszne rzeczy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego