Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty Ildefons
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1994
Lata powstania: 1928-1953
kilkakrotnie, aż
pęka karafka i następuje wszechświatowa konsternacja)

Orkiestra:
Ostatni promień słońca zgasł.
Już widzę cię ostatni raz.
Pod twym balkonem stoję niemy.
Wichura dmie. Opada rtęć.
Niezgorszy byłby ze mnie zięć.
Niestety. Zwiędły chryzante-e-emy...

Zagajewicz:
(zabandażowany; zapowiada z kanapy Louis XVI):
Na wyspie Madagaskar...

Listonosz
(jako postać epizodyczna; wąsy `a la Jan III Sobieski; muzykalność;
eteryczność; i te rzeczy):
Depesza.

Zagajewicz:
(otwiera depeszę i spada z kanapy)

Orkiestra:
(V Symfonia Ludwika van Beethovena)

Zagajewicz
(z nosem na podłodze):
Tak jak przewidywałem...

Głos z Publiczności:
Głośniej!

Zagajewicz:
Głośniej nie mogę. Och! Mogę ciszej. Mogę ew. wierszem. I to tylko
kilkakrotnie, aż<br>pęka karafka i następuje wszechświatowa konsternacja)<br><br>Orkiestra:<br> Ostatni promień słońca zgasł.<br> Już widzę cię ostatni raz.<br> Pod twym balkonem stoję niemy.<br> Wichura dmie. Opada rtęć.<br> Niezgorszy byłby ze mnie zięć.<br> Niestety. Zwiędły chryzante-e-emy...<br><br>Zagajewicz:<br>(zabandażowany; zapowiada z kanapy Louis XVI):<br> Na wyspie Madagaskar...<br><br>Listonosz<br>(jako postać epizodyczna; wąsy `a la Jan III Sobieski; muzykalność;<br>eteryczność; i te rzeczy):<br> Depesza.<br><br>Zagajewicz:<br>(otwiera depeszę i spada z kanapy)<br><br>Orkiestra:<br>(V Symfonia Ludwika van Beethovena)<br><br>Zagajewicz<br>(z nosem na podłodze):<br> Tak jak przewidywałem...<br><br>Głos z Publiczności:<br> Głośniej!<br><br>Zagajewicz:<br> Głośniej nie mogę. Och! Mogę ciszej. Mogę ew. wierszem. I to tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego