Typ tekstu: Książka
Autor: Mach Wilhelm
Tytuł: Góry nad Czarnym Morzem
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1961
i być tu na zawsze, cudowne te gladiolusy na stole, ale flakon okropny, ciemny fiolet ze złotymi wężykami, i włóczkowa serweta okropna, i włóczkowe pufy, baletnice, markizy, pierroty, i okropne makatki, i okropne fotografie na ścianach, i Chrystus w Ogrojcu nad wezgłowiami podwójnego łoża, i jeszcze jeden święty obraz, włoski fabrykat, dzieło złowieszczej pomysłowości.
Chrystus każący z łodzi, twarze przemontowane z przystojnych fotosów, reszta w żywych kolorkach, Boże, Boże, a czy ten Negr z popielniczką lepszy, dwie skuzynowane odmiany jednego stylu, dla lepszej klienteli i dla pośledniejszej, ach, Dziadziu, nie ciśniesz tego wszystkiego za piec, jeszcze nie dziś, kultura jest albo
i być tu na zawsze, cudowne te gladiolusy na stole, ale flakon okropny, ciemny fiolet ze złotymi wężykami, i włóczkowa serweta okropna, i włóczkowe pufy, baletnice, markizy, pierroty, i okropne makatki, i okropne fotografie na ścianach, i Chrystus w Ogrojcu nad wezgłowiami podwójnego łoża, i jeszcze jeden święty obraz, włoski fabrykat, dzieło złowieszczej pomysłowości.<br>Chrystus każący z łodzi, twarze przemontowane z przystojnych fotosów, reszta w żywych kolorkach, Boże, Boże, a czy ten Negr z popielniczką lepszy, dwie skuzynowane odmiany jednego stylu, dla lepszej klienteli i dla pośledniejszej, ach, Dziadziu, nie ciśniesz tego wszystkiego za piec, jeszcze nie dziś, kultura jest albo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego