oczy, ale przechodzą górą. Wrona to jest chytry ptak, kiedy idziesz polem z pustymi rękoma, na dziesięć kroków dopuści i ledwo później podskoczy kawałek, ale nieś chociaż patyk w ręku, ona myśli: strzelba - i na sto kroków się poderwie.<br>Nie siadają, górą idą - dołem chodzi Niemiec z karabinem...<br>pilnuje.<br>Po fajerancie do Rodaka przebierającego się w wyjściowe ubranie podszedł Jasio Krone i nie kołując przystąpił od razu do rzeczy.<br>- Ja wiem, Rodak, czego wy się na mnie boczycie, to za tamte łachy z Winterhilfu. Ja...<br>- Co? przepraszać mnie będziesz?<br>- Nie. Tylko ja, rozumiesz, chciałbym przystąpić do was, znaczy do Gwardii Ludowej