Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
się cierpko pod wypłowiałym wąsem, znów nalał i wypiwszy, jeszcze bardziej posmutniał. Wódka szła mu przeważnie do serca, osiadając mętnym smutkiem.
- Dziewięciu nas tu przyszło. Dziewięciu chłopa bez roli, bez żadnego w świecie oparcia... Co się nam wtenczas widziało? To samo co i wam: ta praca miejska, osiem godzin i fajerant, i dobre zarobki, i domki tanim kosztem. Tanim! Bożeż drogi... I gdzie te domki?
Ręce przed siebie położył na stole, palce począł zaginać wyliczając:
- Cichowicz zgorzał przy pracy. Michalski zadał się z lekką dziewczyną i złapał paskudną chorobę, cały teraz w pryszczach. Kwapisz co zarobi, to przepije. Kaźmierczak, owszem, mieszka
się cierpko pod wypłowiałym wąsem, znów nalał i wypiwszy, jeszcze bardziej posmutniał. Wódka szła mu przeważnie do serca, osiadając mętnym smutkiem.<br>- Dziewięciu nas tu przyszło. Dziewięciu chłopa bez roli, bez żadnego w świecie oparcia... Co się nam wtenczas widziało? To samo co i wam: ta praca miejska, osiem godzin i fajerant, i dobre zarobki, i domki tanim kosztem. Tanim! Bożeż drogi... I gdzie te domki?<br>&lt;page nr=123&gt; Ręce przed siebie położył na stole, palce począł zaginać wyliczając:<br>- Cichowicz zgorzał przy pracy. Michalski zadał się z lekką dziewczyną i złapał paskudną chorobę, cały teraz w pryszczach. Kwapisz co zarobi, to przepije. Kaźmierczak, owszem, mieszka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego