promienie dalekiego ultrafioletu.<br>Posługując się aparaturą tego typu, zdołał Lyman zbadać dziedzinę widmową, sięgającą aż do 500 <hi>A</>. Dokonał on szeregu niezmiernie ważnych dla teorji budowy atomu odkryć, że przypomnimy np. serję,<br><br><page nr=61><br><br>nazwaną jego imieniem, którą spotkaliśmy przy omawianiu widma wodoru jednoatomowego (p. st. 51).<br>Dalsze postępy w opanowaniu widma fal krótkich zawdzięczamy również amerykanom, Millikanowi i jego uczniom. Posunęli oni obserwacje aż do 136,6 <hi>A</>, dzięki wprowadzeniu dwu nowych czynników: 1) zdołali wytworzyć w spektrografie próżnię znacznie wyższą, aniżeli ta, którą osiągali poprzednicy; 2) użyli jako źródła światła iskry krótkiej, lecz niezmiernie intensywnej ("gorącej"), obfitującej w promienie skrajnego ultrafioletu. Próżnię