Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, urlopie, organizacji komunii
Rok powstania: 2001
my we dwie chcemy się ustawić?
Na leżąco. Jakby nie wiedział, w jakiej.
Więc myślę sobie, kurczę, chyba nas wziął za lesbijki. Ale mówię, to jest jego problem. Ja mówię, no jak to w jaki. No tak na przykład jak mama bierze dziecko na kolana. Ja tu wezmę koleżankę, koleżanka filigranowa, no to , mówię, i Monika chciała koniecznie do domu zawieźć swoje nasze zdjęcie wspólne, pokazać rodzicom, w ogóle tak...
Ale zrobiłyście to zdjęcie?
No już dobrze, już pozę z nim, no, przedyskutowałam, no już w końcu miało być, że Monika usiądzie na krześle, a ja stanę za nią, czyli ja
my we dwie chcemy się ustawić? &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Na leżąco. Jakby nie wiedział, w jakiej. &lt;vocal desc="laugh"&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Więc myślę sobie, kurczę, chyba nas wziął za lesbijki. Ale mówię, to jest jego problem. Ja mówię, no jak to w jaki. No tak na przykład jak mama bierze dziecko na kolana. Ja tu wezmę koleżankę, koleżanka filigranowa, no to &lt;gap&gt;, mówię, i Monika chciała koniecznie do domu zawieźć swoje nasze zdjęcie wspólne, pokazać rodzicom, w ogóle tak... &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Ale zrobiłyście to zdjęcie? &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No już dobrze, już pozę z nim, &lt;vocal desc="yyy"&gt; no, przedyskutowałam, no już w końcu miało być, że Monika usiądzie na krześle, a ja stanę za nią, czyli ja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego