Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
mijała hall.
- Która to godzina? Tłucz się, tłucz po nocy, ładnie zaśpiewasz na próbie.
Przemknęła do swego pokoju, szybko rozebrała się, zgasiła światło. W ciemności przesunęła dłonią po twarzy, jak gdyby i twarz chciała zgasić. Sen mimo to wydawał się czymś bardziej nieosiągalnym niż magia. Wspomnienia i przeczucia gęstniały w film o duszących wątkach. Z przeszłości zrzędzenia Sophie, modlitwy ojca, szelest sukien Róży, studenckie bufonady Władysia. W tych bladych pasmach mrowiły się strzępy zdarzeń już bolesnych, chociaż nie spełnionych. Marta nie tylko słyszała szum krwi w czaszce, stukot serca w piersi, ale i szkliste drżenie drobniutkich jakichś fal, płynących z niewidzialnego
mijała hall.<br>- Która to godzina? Tłucz się, tłucz po nocy, ładnie zaśpiewasz na próbie.<br>Przemknęła do swego pokoju, szybko rozebrała się, zgasiła światło. W ciemności przesunęła dłonią po twarzy, jak gdyby i twarz chciała zgasić. Sen mimo to wydawał się czymś bardziej nieosiągalnym niż magia. Wspomnienia i przeczucia gęstniały w film o duszących wątkach. Z przeszłości zrzędzenia Sophie, modlitwy ojca, szelest sukien Róży, studenckie bufonady Władysia. W tych bladych pasmach mrowiły się strzępy zdarzeń już bolesnych, chociaż nie spełnionych. Marta nie tylko słyszała szum krwi w czaszce, stukot serca w piersi, ale i szkliste drżenie drobniutkich jakichś fal, płynących z niewidzialnego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego