Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 03.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
niechęci do tradycji narodowej, a przede wszystkim - na uznaniu szybkiej modernizacji za cel podstawowy i zaniechaniu dekomunizacji. Zatem głównym winowajcą jest Tadeusz Mazowiecki, bo na jego grubej kresce jakoby oparta była ta felerna filozofia. A jej złym duchem jest Adam Michnik i jego "Gazeta Wyborcza", która lansowała postmodernistyczny liberalizm jako filozofię polityczną III Rzeczypospolitej. Tyle katechizmu. Gorzej z ewangelią.

Sprowadza się ona niestety tylko do mantry, że polski liberalizm (pisany przez Krasnodębskiego w cudzysłowie) wziął się z autodestrukcji myśli politycznej opozycji. Powtarzanie tego zdania bez końca wcale nie czyni go prawdziwszym.

Przede wszystkim nie było jednej myśli politycznej opozycji. W Solidarności
niechęci do tradycji narodowej, a przede wszystkim - na uznaniu szybkiej modernizacji za cel podstawowy i zaniechaniu dekomunizacji. Zatem głównym winowajcą jest Tadeusz Mazowiecki, bo na jego grubej kresce jakoby oparta była ta felerna filozofia. A jej złym duchem jest Adam Michnik i jego "Gazeta Wyborcza", która lansowała postmodernistyczny liberalizm jako filozofię polityczną III Rzeczypospolitej. Tyle katechizmu. Gorzej z ewangelią.<br><br>Sprowadza się ona niestety tylko do mantry, że polski liberalizm (pisany przez Krasnodębskiego w cudzysłowie) wziął się z autodestrukcji myśli politycznej opozycji. Powtarzanie tego zdania bez końca wcale nie czyni go prawdziwszym.<br><br>Przede wszystkim nie było jednej myśli politycznej opozycji. W Solidarności
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego