Czytelników "TP" nie trzeba chyba zachęcać do lektury - niektóre fragmenty książki właśnie na łamach "Tygodnika" ukazały się po raz pierwszy.<br>Pierwsza jej część daje wyraz metafizycznym upodobaniom Stefana Swieżawskiego, podejmując centralny dla klasycznej filozofii problem istnienia; druga ukazuje niektóre problemy filozofii XV wieku; trzecia natomiast dotyka zagadnień związanych z uprawianiem filozofii, liturgią jako źródłem inspiracji filozoficznej, opowiada też o zaprzyjaźnionych z Profesorem osobach, które wywarły wpływ na jego myślenie.<br>Wiele zależy od tego, co rozumie się przez termin "filozofia".<br>Profesor odżegnuje się co najmniej od dwóch perspektyw filozoficznych.<br>Najpierw - od perspektywy &lt;orig&gt;esencjalistycznej&lt;/&gt;, zawsze grożącej zbliżeniem do neoplatonizmu i gnozy, utożsamieniem Boga