Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
skasować. Jak się trafi ktoś, kogo uniknąć żadną miarą nie daję rady, rozwiązuję problem w ten sposób, że wpierw wchodzę z nim w więź bliską, a nawet intymną, a następnie korzystając z owej więzi zmuszam go, by cały czas trzymał mordę zamkniętą na kłódkę. Nie jest to żaden cynizm, ale finezyjna lekcja. On ma mordę zamkniętą na kłódkę i w oczach jego wzbiera coraz wyraźniejsza i coraz rozpaczliwsza tęsknota. Jest to najszlachetniejsza z tęsknot. Tęsknota za samotnością mianowicie. Tęsknota za prawdziwą samotnością. Tak. W jego oczach wzbiera wiedza, że samotna jazda rowerem po parku to może nie jest wszystko, ale bywa
skasować. Jak się trafi ktoś, kogo uniknąć żadną miarą nie daję rady, rozwiązuję problem w ten sposób, że wpierw wchodzę z nim w więź bliską, a nawet intymną, a następnie korzystając z owej więzi zmuszam go, by cały czas trzymał mordę zamkniętą na kłódkę. Nie jest to żaden cynizm, ale finezyjna lekcja. On ma mordę zamkniętą na kłódkę i w oczach jego wzbiera coraz wyraźniejsza i coraz rozpaczliwsza tęsknota. Jest to najszlachetniejsza z tęsknot. Tęsknota za samotnością mianowicie. Tęsknota za prawdziwą samotnością. Tak. W jego oczach wzbiera wiedza, że samotna jazda rowerem po parku to może nie jest wszystko, ale bywa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego