Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Sportowiec
Nr: 51 (1570)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
na siebie nie patrząc, nadrabiając różnicę dystansu skokami ponad głowy. Nie peszyły je "czapy" Uliany Siemionowej, wielkiej przy nich jak wieża. Z tych spotkań ma Halina najmilsze wspomnienia.
Gra taką koszykówkę nadal. Zrozumiały się doskonale z Ludką Janowską, Grażyną Jaworską, Teresą Komorowską. Nadal nabierają rywalki na te sztuczki. Tyle że finezyjne mecze okupione są później zmęczeniem, bólem mięśni, ścięgien. To również rezultat jej nerwowości, głodu piłki.
Urodziła syna w listopadzie, a już w styczniu była w swojej Wiśle. Po prostu życie z koszykówką, gra w piłkę tak głęboko weszła do jej życiowego programu, że nie zapełniło go nawet bez reszty macierzyństwo
na siebie nie patrząc, nadrabiając różnicę dystansu skokami ponad głowy. Nie peszyły je "czapy" Uliany Siemionowej, wielkiej przy nich jak wieża. Z tych spotkań ma Halina najmilsze wspomnienia.<br>Gra taką koszykówkę nadal. Zrozumiały się doskonale z Ludką Janowską, Grażyną Jaworską, Teresą Komorowską. Nadal nabierają rywalki na te sztuczki. Tyle że finezyjne mecze okupione są później zmęczeniem, bólem mięśni, ścięgien. To również rezultat jej nerwowości, głodu piłki. <br>Urodziła syna w listopadzie, a już w styczniu była w swojej Wiśle. Po prostu życie z koszykówką, gra w piłkę tak głęboko weszła do jej życiowego programu, że nie zapełniło go nawet bez reszty macierzyństwo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego