Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty
Tytuł: Porfirion Osiełek
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1929
elegancki strój na
sposób, do którego policja tego miasta odnosiła się nader
nieprzychylnie.
- Wariat! - krzyczano z tłumu.
Nie zwracał na to uwagi, machnął pogardliwie ręką i wyszedł na plac
Kuglarzy. Właśnie przed kramami, gdzie sprzedawano ziółka lecznicze,
przechadzał się na pałąkowatych nogach kaszlący starowina, wsparty na
lasce nowiuteńkiej i ozdobionej fontaziem z czerwonej włóczki. Osiełek
skłonił się i poprosił nad wyraz uprzejmie:
- Czy nie mógłby pan, dobry staruszku, pożyczyć mi laski na jedną
chwilkę?
- A po co?
- Widzi pan, chcę pokazać swojej córeczce konstelację zwaną Grzywą
Centaura.
- Niby jakiej córeczce?
- W tej chwili właśnie jej nie ma, ale zaraz nadejdzie.
Naiwny
elegancki strój na<br>sposób, do którego policja tego miasta odnosiła się nader<br>nieprzychylnie.<br> - Wariat! - krzyczano z tłumu.<br> Nie zwracał na to uwagi, machnął pogardliwie ręką i wyszedł na plac<br>Kuglarzy. Właśnie przed kramami, gdzie sprzedawano ziółka lecznicze,<br>przechadzał się na pałąkowatych nogach kaszlący starowina, wsparty na<br>lasce nowiuteńkiej i ozdobionej fontaziem z czerwonej włóczki. Osiełek<br>skłonił się i poprosił nad wyraz uprzejmie:<br> - Czy nie mógłby pan, dobry staruszku, pożyczyć mi laski na jedną<br>chwilkę?<br> - A po co?<br> - Widzi pan, chcę pokazać swojej córeczce konstelację zwaną Grzywą<br>Centaura.<br> - Niby jakiej córeczce?<br> - W tej chwili właśnie jej nie ma, ale zaraz nadejdzie.<br> Naiwny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego