Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
spotykam grupę libańskich studentów. - Coś ci pokażemy, chcesz? - pytają. Chcę, choć wkrótce przeklinam swoją ciekawość, bo droga się kończy, a my, ledwo dysząc, wspinamy się pod górę przez kłujące chaszcze. Warto jednak się pomęczyć - docieramy w końcu do wykutego w skale klasztoru, nie zaznaczonego na żadnej mapie. Na ścianach resztki fresków, we wnękach... spróchniałe trumny wypełnione szkieletami.

Trzy żony Hasana

Libańczycy to wyjątkowo niejednolity naród. Większość z nich (60%) stanowią Arabowie-muzułmanie, mieszkający przeważnie na południu i wschodzie kraju. Miasta na wybrzeżu opanowali chrześcijanie. Dominują wśród nich maronici - wyznawcy odłamu kościoła rzymskokatolickiego, założonego w IV wieku przez św. Marona.
Językiem urzędowym
spotykam grupę libańskich studentów. - Coś ci pokażemy, chcesz? - pytają. Chcę, choć wkrótce przeklinam swoją ciekawość, bo droga się kończy, a my, ledwo dysząc, wspinamy się pod górę przez kłujące chaszcze. Warto jednak się pomęczyć - docieramy w końcu do wykutego w skale klasztoru, nie zaznaczonego na żadnej mapie. Na ścianach resztki fresków, we wnękach... spróchniałe trumny wypełnione szkieletami.<br><br>&lt;tit&gt;Trzy żony Hasana&lt;/&gt;<br><br>Libańczycy to wyjątkowo niejednolity naród. Większość z nich (60%) stanowią Arabowie-muzułmanie, mieszkający przeważnie na południu i wschodzie kraju. Miasta na wybrzeżu opanowali chrześcijanie. Dominują wśród nich maronici - wyznawcy odłamu kościoła rzymskokatolickiego, założonego w IV wieku przez św. Marona. <br>Językiem urzędowym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego