Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Teatrowanie nad świętym barszczem
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1967
tak niedorzecznie, tak...
niekompetentnie czekałam. Dni się
dłużyyyyyły, rozciąąągały, bzy pachniaaaały...
W.1 Nie mogłaś spać.
Zadowolenie PREZESA.
W.2 Oczywiście, że nie. (czule) A ty? Czy chrupałeś
jabłuszko przed zaśnięciem? A czy była szklaneczka
wody po przebudzeniu? Żeby w kiszeczkach złoty
pociąg się uformował i żeby te wagoniki... fu-fu-fu...
powoluśku i atłasowo wyjechały sobie na wolne
powietrze... cooo? Mój ty brzuszku leniwy! Myślałeś
o mnie i co jeszcze?
W.1 Szable czyściłem. (wciąga nosem powietrze; groźnie)
Ooo... nie zagaduj ty mnie, nie zagaduj... mężczyzna
tu był. (znowu wącha i jeszcze groźniej) Nie tylko że
był, ale bywał. (podbiega
tak niedorzecznie, tak...<br>niekompetentnie czekałam. Dni się<br>dłużyyyyyły, rozciąąągały, bzy pachniaaaały...<br>W.1 Nie mogłaś spać.<br>Zadowolenie PREZESA.<br>W.2 Oczywiście, że nie. (czule) A ty? Czy chrupałeś<br>jabłuszko przed zaśnięciem? A czy była szklaneczka<br>wody po przebudzeniu? Żeby w kiszeczkach złoty<br>pociąg się uformował i żeby te wagoniki... fu-fu-fu...<br>powoluśku i atłasowo wyjechały sobie na wolne<br>powietrze... cooo? Mój ty brzuszku leniwy! Myślałeś<br>o mnie i co jeszcze?<br>W.1 Szable czyściłem. (wciąga nosem powietrze; groźnie)<br>Ooo... nie zagaduj ty mnie, nie zagaduj... mężczyzna<br>tu był. (znowu wącha i jeszcze groźniej) Nie tylko że<br>był, ale bywał. (podbiega
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego