Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
Razem z mercedesem stało się ukoronowaniem sukcesu polskich dorobkiewiczów. Metalizowany lakier koloru kawy lśnił luksusowo.
- Brawo, Zdzisiu! Ale wóz!
- A idźże do cholery! - zeźlił się Zdzisio. - To nagroda za cztery lata katorgi w Albanii! Podwieźć cię?
- Dziękuję, mam swój samochodzik. Czekaj...
Czy nabrałem już tyle odwagi, by przekomarzać się z funkcjonariuszami w czerwonym fiacie? Ostentacyjnie wydobyłem z kieszeni egzemplarz mego organu "Zmartwychwstanie". Popełniałem doskonale widoczną czynność przekazywania nielegalnego druku, szkalującego osiągnięcia Polski Ludowej.
- Przeczytaj to, Zdzisiu. Może się zapiszesz do naszej partii?
Zdzisio spojrzał na mój organ. Bezgraniczne zdumienie odmalowało się na jego twarzy.
- Czyś ty oszalał, Jasiu?! Za co ty
Razem z mercedesem stało się ukoronowaniem sukcesu polskich dorobkiewiczów. Metalizowany lakier koloru kawy lśnił luksusowo.<br>- Brawo, Zdzisiu! Ale wóz!<br>- A idźże do cholery! - zeźlił się Zdzisio. - To nagroda za cztery lata katorgi w Albanii! Podwieźć cię?<br>- Dziękuję, mam swój samochodzik. Czekaj...<br>Czy nabrałem już tyle odwagi, by przekomarzać się z funkcjonariuszami w czerwonym fiacie? Ostentacyjnie wydobyłem z kieszeni egzemplarz mego organu "Zmartwychwstanie". Popełniałem doskonale widoczną czynność przekazywania nielegalnego druku, szkalującego osiągnięcia Polski Ludowej.<br>- Przeczytaj to, Zdzisiu. Może się zapiszesz do naszej partii?<br>Zdzisio spojrzał na mój organ. Bezgraniczne zdumienie odmalowało się na jego twarzy.<br>- Czyś ty oszalał, Jasiu?! Za co ty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego