Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
dojdzie, cóż to da, jeśli świat dowie się, jak było naprawdę ze śmiercią Hieronima. Brano wtedy pod uwagę różne możliwości, nie myślano o Sylwku. Kiedy wyprowadzono go pod strażą niedawnych kolegów, kiedy przykładano mu do pleców lufy, obejrzał się, powiódł oczyma po znajomych twarzach. Nim wsiadł do samochodu, otoczyli go funkcjonariusze z bronią. Widziałam go blisko. W twarzy miał wyzwanie. I jedno słowo. Chciałam nie dosłyszeć, ale słyszałam. O zdradzie. Cisnął to słowo Kacperczakowi, może Surmie, Hani, mnie? Sylwek, ten sam, z którym jadło się, żartowało, wspominało. Z którym nawet opłakiwało się Hieronima. Kto wydał mu ten trudny rozkaz? Czy musiał
dojdzie, cóż to da, jeśli świat dowie się, jak było naprawdę ze śmiercią Hieronima. Brano wtedy pod uwagę różne możliwości, nie myślano o Sylwku. Kiedy wyprowadzono go pod strażą niedawnych kolegów, kiedy przykładano mu do pleców lufy, obejrzał się, powiódł oczyma po znajomych twarzach. Nim wsiadł do samochodu, otoczyli go funkcjonariusze z bronią. Widziałam go blisko. W twarzy miał wyzwanie. I jedno słowo. Chciałam nie dosłyszeć, ale słyszałam. O zdradzie. Cisnął to słowo Kacperczakowi, może Surmie, Hani, mnie? Sylwek, ten sam, z którym jadło się, żartowało, wspominało. Z którym nawet opłakiwało się Hieronima. Kto wydał mu ten trudny rozkaz? Czy musiał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego