podważenie mojej wiarygodności jako polityka i przedsiębiorcy"&lt;/&gt; - napisał.<br>Ekipa &lt;name type="org"&gt;TVP&lt;/&gt; przyjechała do &lt;name type="place"&gt;Śmiłowa&lt;/&gt;, aby przygotować dokumentację do programu na temat działalności firmy &lt;name type="org"&gt;Farmutil&lt;/&gt;. Boczną drogą dziennikarze wjechali na teren firmy i zostali zatrzymani przez ochronę. Ekipie telewizyjnej nie pozwolono odjechać, żądając, aby reporterzy poddali się dezynfekcji. Dziennikarze powiadomili policję, jednak funkcjonariusze nie śpieszyli się z interwencją. Dopiero po blisko 13 godzinach uwięzieni odzyskali wolność.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home"&gt;<br>&lt;tit&gt;Starachowicki przeciek&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Samorządowiec z fałszywą maturą&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Znany z afery starachowickiej &lt;name type="person"&gt;Marek B.&lt;/&gt;, były wiceprzewodniczący rady powiatu, został oskarżony o posługiwanie się podrobionym świadectwem dojrzałości.&lt;/&gt;<br>&lt;name type="person"&gt;Marek B.&lt;/&gt; jest jednym z dwóch samorządowców, do których zatelefonował poseł &lt;name type="person"&gt;Andrzej Jagiełło