Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Kazachstanu czy Uzbekistanu. Z rzadka i nie wszyscy dawali jednak rodzinom o sobie znać więźniowie aresztów NKWD. To tylko jeńcy z Kozielska, Ostaszkowa i Starobielska zamilkli. Przestali pisać nagle, równocześnie i ostatecznie pod koniec pierwszej wojennej zimy. Następne wiadomości o losach czternastu i pół tysięcy oficerów Wojska Polskiego i innych funkcjonariuszy państwa rodziny miały powziąć dopiero na wiosnę 1943 roku, już nie z listów, lecz z list katyńskich ogłaszanych przez Niemców w miarę identyfikacji ofiar ekshumowanych z dołów śmierci w lasku pod Smoleńskiem.
Ci z Polaków, którzy nie zaznali okupacji radzieckiej, a jedynie hitlerowską, w pierwszej chwili mieli wszelkie podstawy, by
Kazachstanu&lt;/name&gt; czy &lt;name type="place"&gt;Uzbekistanu&lt;/name&gt;. Z rzadka i nie wszyscy dawali jednak rodzinom o sobie znać więźniowie aresztów &lt;name type="org"&gt;NKWD&lt;/name&gt;. To tylko jeńcy z &lt;name type="place"&gt;Kozielska, Ostaszkowa&lt;/name&gt; i &lt;name type="place"&gt;Starobielska&lt;/name&gt; zamilkli. Przestali pisać nagle, równocześnie i ostatecznie pod koniec pierwszej wojennej zimy. Następne wiadomości o losach czternastu i pół tysięcy oficerów &lt;name type="org"&gt;Wojska Polskiego&lt;/name&gt; i innych funkcjonariuszy państwa rodziny miały powziąć dopiero na wiosnę 1943 roku, już nie z listów, lecz z list katyńskich ogłaszanych przez Niemców w miarę identyfikacji ofiar ekshumowanych z dołów śmierci w lasku pod &lt;name type="place"&gt;Smoleńskiem&lt;/name&gt;.<br>Ci z Polaków, którzy nie zaznali okupacji radzieckiej, a jedynie hitlerowską, w pierwszej chwili mieli wszelkie podstawy, by
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego