wolna odejdzie pogodna i wiotka,<br>Ta, którą ukochałeś wśród innych, na wieki,<br>Gdy jak płatki opadną jej zwiędłe powieki -<br>Wiedz, pod twoim spojrzeniem nawet śmierć jest słodka.</><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>PAN BÓG I BĄKI</><br><br>Pan Bóg jest dzieckiem płochym, które dla zabawy<br>Słodki kwiat koniczyny ukrywa wśród trawy,<br><br>Z obłoków na nią bąki furkocące strąca,<br>By w kwiatach brzuszki skryły od wielkiego słońca.<br><br>Gdy później bąki ciężko poruszają głową,<br>Plączą nogi od miodu i fruwać nie mogą,<br><br>I spoglądają w niebo z wyrzutem i gniewem -<br>Bóg chytrze się uśmiecha, że o niczym nie wie.</><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>ZALOTY</><br><br>Staruszek twarz ma z wosku, róża ma kielich duży