Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
zresztą mamy zaraz antrakt, bo gaśnie światło - u niego, w całej kamienicy i u Cyganów również; szuka świeczki, nie znajduje, trudno - będziemy gadać po ciemku, jak w kryminale czasem po nocach całe życie się opowiadało, szósta półszklanka i...
- Witek, dlaczego kochasz Milenę?
Przeląkłem się, że to zazdrość, męska rozmowa z gachem; coś sobie wyimaginował i zrobi ze mną za chwilę to, co z tym nauczycielem; zapewniłem, że od lat nic mnie z Mileną nie łączy, owszem, spotykamy się, ale to od dawna już tylko przyjaźń; machnął ręką.
- Ja to wszystko wiem. Pytam, dlaczego ją kochasz, bo przecież widzę, że kochasz. No
zresztą mamy zaraz antrakt, bo gaśnie światło - u niego, w całej kamienicy i u Cyganów również; szuka świeczki, nie znajduje, trudno - będziemy gadać po ciemku, jak w kryminale czasem po nocach całe życie się opowiadało, szósta półszklanka i...<br>- Witek, dlaczego kochasz Milenę?<br>Przeląkłem się, że to zazdrość, męska rozmowa z gachem; coś sobie wyimaginował i zrobi ze mną za chwilę to, co z tym nauczycielem; zapewniłem, że od lat nic mnie z Mileną nie łączy, owszem, spotykamy się, ale to od dawna już tylko przyjaźń; machnął ręką.<br>- Ja to wszystko wiem. Pytam, dlaczego ją kochasz, bo przecież widzę, że kochasz. No
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego