Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
jak sam skurwysyn - kolegom ze służy nie drużby, opowiada, pierszyś raz takie rzeczy widział?, noo.., widzicie ona cały ten czas się uśmiechała, ułamki sekundy, łabędzia szyja kobiety, jak to się w ogóle potrafiło prosto trzymać, znaczy ta głowa, poślizgnęła się, czy co?, nie po prostu się spieszyłam na spotkanie z gachem i autobus właśnie przyjechał i żeby nie być spóźniona, takie chwile zaaferowania, afektu; zaklinam was wszystkie nie ufajcie złu, mężczyznom, prowadzą was tylko w stronę przepaści, zapładniajcie się same zapładniajcie się sztucznie, i strzelajcie sobie minety same, i no przecież da się jakoś obejść bez gachów, co innego normalni mężczyźni
jak sam skurwysyn - kolegom ze służy nie drużby, opowiada, <orig>pierszyś</> raz takie rzeczy widział?, noo.., widzicie ona cały ten czas się uśmiechała, ułamki sekundy, łabędzia szyja kobiety, jak to się w ogóle potrafiło prosto trzymać, znaczy ta głowa, poślizgnęła się, czy co?, nie po prostu się spieszyłam na spotkanie z gachem i autobus właśnie przyjechał i żeby nie być spóźniona, takie chwile zaaferowania, afektu; zaklinam was wszystkie nie ufajcie złu, mężczyznom, prowadzą was tylko w stronę przepaści, zapładniajcie się same zapładniajcie się sztucznie, i strzelajcie sobie minety same, i no przecież da się jakoś obejść bez gachów, co innego normalni mężczyźni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego