Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
mu się widzieć, jak chociażby mierzący pięć łokci i ważący sto dwadzieścia pięć funtów sum. Jadł, czego nigdy przedtem nie jadał, jak chociażby pieczone nad żarem filety z owego suma. Dowiedział się, jak ustrzec się utopca, niksa i wirnika. Jaka jest różnica między niewodem a drygawicą, jaka między jazem a gacią, jaka między łachą a przykosą i jaka między leszczem a guściorą. Nasłuchał się bardzo brzydkich słów o niemieckich pankach, gnębiących Polaków Wodnych zbójeckimi cłami, mytami i podatkami.
A następnego ranka okazało się, że jest niedziela. Polacy Wodni i miejscowi rybacy nie pracowali. Modlili się długo u dość topornie wykonanych figur
mu się widzieć, jak chociażby mierzący pięć łokci i ważący sto dwadzieścia pięć funtów sum. Jadł, czego nigdy przedtem nie jadał, jak chociażby pieczone nad żarem filety z owego suma. Dowiedział się, jak ustrzec się utopca, niksa i wirnika. Jaka jest różnica między niewodem a drygawicą, jaka między jazem a gacią, jaka między łachą a przykosą i jaka między leszczem a guściorą. Nasłuchał się bardzo brzydkich słów o niemieckich pankach, gnębiących Polaków Wodnych zbójeckimi cłami, mytami i podatkami.<br>A następnego ranka okazało się, że jest niedziela. Polacy Wodni i miejscowi rybacy nie pracowali. Modlili się długo u dość topornie wykonanych figur
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego