wcielał w życie<br>na licznych schadzkach i baletach.<br>Lecz cóż tam slajdy! Pies je jebał!<br>Grunt, że się z tego sam wygrzebał!<br>Bo na cóż mu tam seks-figury,<br>gdy sam zamieni się w dym bury.<br><br><br>Teraz w swej willi siedzi Szmaciak,<br>już w spodniach w prążki, a nie w gaciach,<br>owinął przy tym się szlafrokiem<br>i pije scotch z wiśniowym sokiem.<br>Pije, bo się straszliwie martwi<br>pod kątem własnym i przyszłości<br>i bardzo źle myśli o partii,<br>a kierownictwie w szczególności.<br><br>Coś się ta ryba nam od głowy<br>zaczyna psuć, bo, <orig reg="rozumiecie">rozumicie</>,<br>środek jest prima, dół jest zdrowy,<br>znaczy się