kogoś, to chyba nie.</><br><who2><overlap>Może nie byliście w tej części miasta.</> Ale jak? Tak sami z siebie?</><br><who3>No tak z nadmiaru, po prostu.</><br><who2>Aha.</><br><who1>Wiesz, że co <overlap>za dużo</>, to niezdrowo. <vocal desc="laugh"></><br> <who3><overlap>Z nadmiaru.</> Z nadmiaru spożytych środków.</><br><who2><vocal desc="Mhm"></><br><who3>Różnych.</><br><who2>A jak ludzie byli ubrani? Strasznie, nie?</><br><who3>Jeden koleś był w skórzanych gaciach. Tylko.</><br><who1><unclear>A było zimno!</unclear></><br><who3>Skakał, no, głuptak. <vocal desc="laugh"></><br><who2>No, ale miał jakieś buty?</><br><who3>O! Widzisz! I tam byliśmy razem, i...tam sobie ten, i było fajnie; bo nikogo nie znałaś i nie czułaś się otwarta. Czułaś się zagrożona, nie byłaś w środowisku swoich znajomych i nie czułaś, nie byłaś taka otwarta