Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
nie dojdzie się do niczego. Owszem, jest to trudne, ale prawdziwa samotność jest jak każdy Wielki Głód: niebywale wyostrza zmysły. Widać każdy szczegół, słychać każdy szept. Samotność prowadzi do twórczości. Twórczość ratuje przed samotnością. Splot ten jest nieusuwalny.

9. Przeciwieństwem samotności jest - w moim rozumieniu - jak ktoś do mnie bezkarnie gada. A gadają wszyscy, gada całe miasto, gada cały świat. Nieustannie ktoś zagaja bez sensu, ktoś się zwierza, pyta, opowiada historie bez perypetii, bez pointy i bez humoru. Nieustannie słyszę głosy, języki, słowa i zdania. Toteż wybieram mało uczęszczane ulice, wyludnione knajpy, milczących taksówkarzy i puste przedziały.

10. Unikam - powtarzam - nadawców
nie dojdzie się do niczego. Owszem, jest to trudne, ale prawdziwa samotność jest jak każdy Wielki Głód: niebywale wyostrza zmysły. Widać każdy szczegół, słychać każdy szept. Samotność prowadzi do twórczości. Twórczość ratuje przed samotnością. Splot ten jest nieusuwalny.<br><br>9. Przeciwieństwem samotności jest - w moim rozumieniu - jak ktoś do mnie bezkarnie gada. A gadają wszyscy, gada całe miasto, gada cały świat. Nieustannie ktoś zagaja bez sensu, ktoś się zwierza, pyta, opowiada historie bez perypetii, bez pointy i bez humoru. Nieustannie słyszę głosy, języki, słowa i zdania. Toteż wybieram mało uczęszczane ulice, wyludnione knajpy, milczących taksówkarzy i puste przedziały.<br><br>10. Unikam - powtarzam - nadawców
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego