Typ tekstu: Książka
Autor: Dobroczyński Bartłomiej, Owsiak Jerzy
Tytuł: Orkiestra Klubu Pomocnych Serc czyli: monolog-wodospad Jurka Owsiaka
Rok: 1999
szło na plac Zamkowy. Przed placem Zamkowym, przed Miodową, był po lewej stronie sklep, gdzie się kupowało winko. Po dzień dzisiejszy jest. Następnie z tym winkiem się szło za kościół Świętej Anny, który z tyłu miał skarpę. I ona była po prostu wybita kapslami. Tam się kulturalnie siadało i - gadu-gadu, gadu-gadu. Potem, jak się człowiek napił, to przychodziła następna grupa, czasem dochodziło do jakiegoś mordobicia albo zdążyło się z ucieczką. I później się szło na dyskotekę do Architektów, na Koszykową. To była taka długa kicha i tam po prostu była taka muzyka, że czapa odchodziła. Dzisiaj dyskoteka kojarzy mi się
szło na plac Zamkowy. Przed placem Zamkowym, przed Miodową, był po lewej stronie sklep, gdzie się kupowało winko. Po dzień dzisiejszy jest. Następnie z tym <orig>winkiem</> się szło za kościół Świętej Anny, który z tyłu miał skarpę. I ona była po prostu wybita kapslami. Tam się kulturalnie siadało i - gadu-gadu, gadu-gadu. Potem, jak się człowiek napił, to przychodziła następna grupa, czasem dochodziło do jakiegoś mordobicia albo zdążyło się z ucieczką. I później się szło na dyskotekę do Architektów, na Koszykową. To była taka długa kicha i tam po prostu była taka muzyka, że czapa odchodziła. Dzisiaj dyskoteka kojarzy mi się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego