Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
Jej czar jest inny, niżeli twój czar.
Tyś memu ciału dreszcz w świecie jedyny,
A ona ust mi chce oddać maliny -
Czyjaż dłoń zdoła odtrącić ten dar?

Wszak tobie pierwszej tę miłość wyznaję -
Ona nic nie wie, choć czeka i śni.
Szedłbym tak do niej, jak w lasy i w gaje,
A odkąd znam ją, wciąż mi się wydaje,
Że policzone są wiosny mej dni!

Wargi ma falą w śmiechu ozdobne,
Jaśnistym włosem polśnioną ma skroń,
Spojrzenia - pilne i z lekka żałobne,
Dłonie do twoich niechcący podobne -
Pieszcząc, pomyślę, że pieszczę twą dłoń...

Jej zaklęć szepty nie zmienią mnie wcale,
Jej
Jej czar jest inny, niżeli twój czar.<br>Tyś memu ciału dreszcz w świecie jedyny,<br>A ona ust mi chce oddać maliny -<br>Czyjaż dłoń zdoła odtrącić ten dar?<br><br>Wszak tobie pierwszej tę miłość wyznaję -<br>Ona nic nie wie, choć czeka i śni.<br>Szedłbym tak do niej, jak w lasy i w gaje,<br>A odkąd znam ją, wciąż mi się wydaje,<br>Że policzone są wiosny mej dni!<br><br>Wargi ma falą w śmiechu ozdobne,<br>Jaśnistym włosem polśnioną ma skroń,<br>Spojrzenia - pilne i z lekka żałobne,<br>Dłonie do twoich niechcący podobne -<br>Pieszcząc, pomyślę, że pieszczę twą dłoń...<br><br>Jej zaklęć szepty nie zmienią mnie wcale,<br>Jej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego