Typ tekstu: Książka
Autor: Antoszewski Roman
Tytuł: Kariera na trzy karpie morskie
Rok: 2000
czy nie ma nic do doręczenia.
Popatrzył tylko na mnie spod czapki.
- Nie, tym razem nic dla nich nie mam, ale jedź, popatrz sobie na świat. Siedzisz tu jak ten pustelnik.
No i pojechałem, znów ubrany po miastowemu. Zastanawiałem się już w mieście, czy nie kupić Baśce kwiatów, tak przez galanterię. Ale kiedy zobaczyłem, jakie zmiętoszone i marne są pod Sukiennicami, zrezygnowałem z pomysłu. Najśliczniejsze są zawsze te najniepozorniejsze kwiatki, o których ludzie nawet nie wiedzą, że istnieją. Weźmy choćby maleńkie kwiatuszki rdestu ptasiego. Ale żeby ich piękno docenić, trzeba je oglądać pod mikroskopem. A jaki elegant przyniesie dziewczynie kwiatki, które
czy nie ma nic do doręczenia.<br>Popatrzył tylko na mnie spod czapki.<br>- Nie, tym razem nic dla nich nie mam, ale jedź, popatrz sobie na świat. Siedzisz tu jak ten pustelnik. <br>No i pojechałem, znów ubrany po miastowemu. Zastanawiałem się już w mieście, czy nie kupić Baśce kwiatów, tak przez galanterię. Ale kiedy zobaczyłem, jakie zmiętoszone i marne są pod Sukiennicami, zrezygnowałem z pomysłu. Najśliczniejsze są zawsze te najniepozorniejsze kwiatki, o których ludzie nawet nie wiedzą, że istnieją. Weźmy choćby maleńkie kwiatuszki rdestu ptasiego. Ale żeby ich piękno docenić, trzeba je oglądać pod mikroskopem. A jaki elegant przyniesie dziewczynie kwiatki, które
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego