Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
w - autentyczność samostwarzania, najwyższy cel, jaki wedle Gombrowicza przyświeca artyście.
Język Operetki jest w najwyższym stopniu sformalizowany. Każda postać ma swe znamię słowne - grubiańskie, natarczywe, sztampowe; zapewne także - melodię własną.
Szapoklak mój Laseczka ma (Dr 240) Już wiadomo, że to Szarm. Hufnagiel:
O bo to galop, galop, galop!
O tylko galop w głowie mej... (Dr 246) A Profesora poznajecie?
(...) moja świadomość jest świadomością burżuja (...) czyli że wszystko, cokolwiek bym czuł i myślał, jest spaczone, chore, złe, fałszywe, nietrafne... W konsekwencji ten pewien niepokój, który odczuwam, jest także spaczony, zupełnie zepsuty od korzenia i ja powinienem wyrzucić to z siebie, wyzbyć się
w - autentyczność samostwarzania, najwyższy cel, jaki wedle Gombrowicza przyświeca artyście.<br>Język Operetki jest w najwyższym stopniu sformalizowany. Każda postać ma swe znamię słowne - grubiańskie, natarczywe, sztampowe; zapewne także - melodię własną.<br>Szapoklak mój Laseczka ma (Dr 240) Już wiadomo, że to Szarm. Hufnagiel:<br>&lt;q&gt;O bo to galop, galop, galop!<br>O tylko galop w głowie mej... (Dr 246) A Profesora poznajecie?<br>(...) moja świadomość jest świadomością burżuja (...) czyli że wszystko, cokolwiek bym czuł i myślał, jest spaczone, chore, złe, fałszywe, nietrafne... W konsekwencji ten pewien niepokój, który odczuwam, jest także spaczony, zupełnie zepsuty od korzenia i ja powinienem wyrzucić to z siebie, wyzbyć się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego