To właśnie te geny wspomagają naszą odporność, przeciwdziałają tworzeniu się guzów nowotworowych i sterują usuwaniem zużytych lub uszkodzonych komórek. Gdyby się nie zmieniły, nie zdołalibyśmy się oprzeć epidemiom nękającym naszą cywilizację i wydłużyć o kilkadziesiąt lat przeciętnej długości życia. Nasze trawienie, budowa szkieletu czy owłosienie nie zmieniły się jednak, odkąd ganialiśmy antylopy po sawannie. <br><br>Bo niby kiedy miały to zrobić? Przez 10 tys. lat naszej cywilizacji? Z punktu widzenia 7 mln lat ewolucji człowieka to zaledwie mgnienie oka. A prawda o nas jest taka, że gnieżdżąc się w miastach, nie zdołaliśmy uciec od swoich korzeni. I nie ma co załamywać rąk