Typ tekstu: Książka
Autor: Konwicki Tadeusz
Tytuł: Dziura w niebie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1959
nie chce mi się wstawać rano z pożytkiem, nie chce mi się być dobrym i uczciwym.
To było nieprzyzwoite. Pan Zenon milczał, domagał się wyjaśnień.
- Nie wiem, proszę pana, nie wiem. Zgłupiałem. Stałem się tak mądry, że już nic nie rozumiem.
I wyszedłem, żeby poszukać Jadwisi. Dlaczego tak za nią ganiam - Bóg jeden raczy wiedzieć. Jeśli coś już powiedziałem o miłości - skłamałem. Można kochać wszystko
- dzieci, kwiaty, samochody, kina, wędki, góry, podróże - tylko nie kobiety. Przyzwyczajono nas nazywać miłością różne stany psychiczne nic wspólnego z miłością nie mające, a to: podrażnioną ambicję, neurastenię, ckliwość, imaginowaną obsesję. Jeśli chodzi o mężczyzn, to
nie chce mi się wstawać rano z pożytkiem, nie chce mi się być dobrym i uczciwym.<br>To było nieprzyzwoite. Pan Zenon milczał, domagał się wyjaśnień.<br>- Nie wiem, proszę pana, nie wiem. Zgłupiałem. Stałem się tak mądry, że już nic nie rozumiem.<br>I wyszedłem, żeby poszukać Jadwisi. Dlaczego tak za nią ganiam - Bóg jeden raczy wiedzieć. Jeśli coś już powiedziałem o miłości - skłamałem. Można kochać wszystko <br>- dzieci, kwiaty, samochody, kina, wędki, góry, podróże - tylko nie kobiety. Przyzwyczajono nas nazywać miłością różne stany psychiczne nic wspólnego z miłością nie mające, a to: podrażnioną ambicję, neurastenię, ckliwość, imaginowaną obsesję. Jeśli chodzi o mężczyzn, to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego