Francesko, spowodował lawinę błędów. Gen objawił się przypadkiem, po stu latach, w czasie których mogły mieć miejsce wydarzenia, o których nie mamy pojęcia. Wydarzenia sekretne, ukrywane, tuszowane. Dzieci przedmałżeńskie, pozamałżeńskie, tajnie przysposobiane, nawet podmieniane. Incesty. Krzyżowanie ras, krew zapomnianych przodków odzywająca się w późnych pokoleniach. Konkludując: sto lat temu mieliście gen w zasięgu ręki, w rękach nawet. I wymknął wam się. Błąd, Enid, błąd, błąd! Za dużo żywiołowości, za dużo przypadków. Za mało kontroli, za mało ingerencji w przypadkowość.<br> - Nie mieliśmy - zacisnęła wargi Enid an Gleanna - do czynienia z królikami, które można zamykać do klatek, dobierając w parki. <br>Fringilla, idąc śladem