pamiątka.<br><br>Oko Opatrzności narysowane przez Pająka <br>zmyło się bez śladu i bez żalu, poznawszy <br>światopogląd chłopaka.<br><br>A jednak. Jednak było coś widzącego i wiedzącego <br>wszystko. Czuło się to w gęsiej skórce zasypiających <br>dzieci i w bezsennym strachu dorosłych, w szumie <br>drzew znających Marycha od urodzenia.<br><br>Świadomość umierającego Marycha, <br>przytomna i gęsta, jakby zawarła w sobie <br>wszystkie przyszłe lata, które mógł przeżyć <br>w szczęściu, wisiała nad podwórkiem razem <br>z niebem, opuszczała się coraz niżej z wierzchołków <br>topól na dachy domów, wciskała się przez otwarte <br>okna do mieszkań, nie pozwalając ludziom zasnąć <br>spokojnie, docierała do suteren, niepokoiła <br>nawet Perłę przeczuwającą swój los (kiedy