pies znajomego. Lecz bez tych odsyłaczy pozostaje sam symbol, ikona: "krzesło". W stanie nierozwiniętym, nieprzypomnianym - nieaktywnym - ogranicza się do schematycznego wyobrażenia przeważnie plastikowej lub drewnianej konstrukcji o czterech nogach, siedzisku i oparciu. Dopiero po otworzeniu wspomnienia ikona - klik, klik - rozwija się, w mig puchnąc szczegółami i kolorami, realniejąc od kontekstu gęstego od mnogości innych symboli. Naraz krzesło otrzymuje konkretną barwę, wyściółkę, obicia kantów, rysy na drewnie (bo oto okazuje się, że jest drewniane). Przeszłość jak żywa, nieprawdaż? Przerzucisz myśl na coś innego - i ponownie zwinie się do suchego szkieletu symboli. Lecz niekoniecznie muszą to być już te same - takie same - symbole